Fotograficzne podsumowanie
2019 rok był dla mnie wyjątkowy – piękny i bardzo pracowity. M.in. dlatego fotograficzne podsumowanie wydostało się na światło dzienne dopiero w połowie marca 2020 roku :).
Pierwszy ślub sfotografowałem 5 stycznia, a ostatni tuż przed sylwestrem. W międzyczasie uwieczniłem ponad 30 ślubów i zrealizowałem mniej więcej tyle samo sesji narzeczeńskich i poślubnych. Jak co roku, przejechałem ok. 20-25 tys. km. :) Liczba wykonanych zdjęć może oscylować wokół 200-250 tys. Nigdy nie wiem, jak to szczegółowo policzyć. :) Zarówno samochód Toyoty jak i aparaty Canona spisały się (jak co roku) bez zarzutu. Koszule z wiskozy też “działały” świetnie (pokochałem ten materiał całym serduszkiem). Liczba urządzeń, którymi posługuję się na co dzień, a które zostały wyprodukowane w Japonii, jest – swoją drogą – co najmniej zdumiewająca. :)
Do zilustrowania ubiegłego roku wybrałem moje ulubionych zdjęcia i zawarłem je w jednej notce. Chciałbym Wam pokazać, co lubię w fotografii ślubnej, na co stawiam akcenty fotografując ślub i wesele, jakie kolory podobają mi się najbardziej i … jeszcze kilka rzeczy o których nie napiszę, a które – mam nadzieję – sami zauważycie. W najbliższym czasie (myślę, że w ciągu 2-3 tygodni) opublikuję kilka wybranych ślubnych reportaży fotograficznych na moim blogu.
Podziękowania
Dziękuję wszystkim parom, które fotografowałem w 2019 r. Uczestnictwo w ślubie każdego z Was było dla mnie wzruszające i jest mi przeogromnie miło, że mogłem Wam towarzyszyć. Mam szczerą nadzieję, że Wasze małżeństwa przetrwają wszystkie trudności i że będziecie żyć długo i szczęśliwie. :)
Z pozdrowieniami
Wasz Łukasz
P.S. Ogniskowe użyte na poniższych zdjęciach: 17mm, 24mm, 35mm, 50mm, 85 mm. :)
P.S. 2 Stworzyłem też nowe logo; mam nadzieję, że zdążyliście poznać diplodoka. :)





















































































